Azja Centralna 2012 - info z dnia 17 marca 2012
Czołem,
Czołem,
trwa
właśnie debata debata z dwoma (prawdopodobnymi) kompanami podróży
Piotrem i Pawłem (i nie chodzi o sieć sklepów spożywczych :-). Dopinamy
szczegóły. Wychodzi na to, że trasa ulegnie jednak korekcie. Kilometry
też.
Po kolei wygląda to tak:
- Ukraina - Krym
- Prom Kerch i przelot przez Rosję do Kazachstanu
- Wjazd do Uzbekistanu - Chiva, Buchara, Samarkanda
- Tadżykistan - Pamir Highway
- Afganistan - i tu się jeszcze toczy debata
- Przez Tadżykistan do Kirgistan
- Znowu Kazachstan - Aralsk i Bajkonur
- Powrót do PL przez Rosję i UkrainęOczywiście wyjazd jest turystyczny, a nie komercyjny, więc ja na tym nie zarabiam. Szukam raczej fajnych kompanów podróży. Dalsze szczegóły:
- termin - od połowy czerwca (ok. 20) do końca lipca
- ilość kilometrów do przejechania - 12-13 tys.
- ilość motocykli - 3 już są, jeszcze 1 może się przyłączyć
Zatem jak ktoś ma pytania, sugestie i chęć na wspólny wypad to piszcie w komentarzach poniżej.
Pozdro - Piast
Po 22 czerwca.
OdpowiedzUsuńeMeL prosi
Będę śledził. Wygląda to naprawdę ambitnie - respect. Ja też w czerwcu krótki wypad planuję, ale raczej relaksacyjnie Europa zachodnia. Głównym celem jest dojechać 26 czerwca na grób tego Pana http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Skar%C5%BCy%C5%84ski
OdpowiedzUsuńPowodzenia
Mateusz z Łodzi
(TDM900)
świetny blog, super wyprawy, gratulacje...
OdpowiedzUsuńPiotr z Łodzi
PS
OdpowiedzUsuńna 133 stronie Motocykla 03/2012 jest mapa z wyprawy o baaardzooo podobnym przebiegu :)
Super sprawa!
Piotr z Łodzi
Dzięki za dobre słowo.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście widziałem fragmenty relacji w Motocyklu. Po części trasa jest taka sama. Dotarłem do bloga na necie, gdzie chłopaki piszą więcej o trasie i są pewne różnice. Ja planuję wjechać do Afganistanu, a chłopaki pojechali do Kirgizji, gdzie mnie pewnie nie będzie. Wybrałem krótszą trasę z uwagi na czas.
Ich blog http://www.jedwabnyszlak2011.pl/
Bardzo fajna relacja. Polecam do poczytania.
Pozdrawiam
Piast
Otwiera człowiek Moto Voyager, a tam znajomi :)
OdpowiedzUsuńPzdr,
Mateusz
Cześć, no tak.
OdpowiedzUsuńZdarzyło się połączyć siły Mirka i moje, żeby coś się pojawiło w gazecie. Ale to jeszcze nie koniec. Będę pisał coś nowego.
Pozdro Rafał